Afera Przekroju – jak prokurator stał się adwokatem, czyli kompromitacja Prokuratury Okręgowej w Krakowie

10.03.2021

W dniu 22 czerwca 2020 roku krakowska Prokuratura Okręgowa umorzyła śledztwo w sprawie afery Przekroju. Mianem „afery Przekroju” określam cały szereg machinacji finansowych, przeprowadzonych na majątku nieistniejącej obecnie spółki publicznej Eurofaktor S.A. (występującej też jako: Gremi Media S.A., a następnie jako Gremi Inwestycje S.A., a przejętej ostatecznie przez KCI S.A. w 2016 roku), które dotyczyły nieistniejącego już Wydawnictwa Przekrój Sp. z o.o. – wydawcy poczytnego niegdyś tygodnik „Przekrój”. Zarówno Eurofaktor jak i Wydawnictwo Przekrój były kontrolowane przez krakowskiego „przedsiębiorcę” Grzegorza Hajdarowicza, z tym że jego realny udział właścicielski w tych podmiotach był na różnych poziomach (więcej o aferze Przekroju czytaj tu: http://www.forumakcjonariuszykci.pl/afera-przekroju/).

Umorzenie śledztwa dotyczyło łącznie sześciu wątków afery Przekroju (które bynajmniej nie wyczerpują wszystkich okoliczności tej afery):

1) udzielania przez Eurofaktor niezabezpieczonych pożyczek będącej własnością Grzegorza Hajdarowicza spółce Wydawnictwo Przekrój w 2010 roku, w sytuacji gdy dłużnik był na progu upadłości, co skutkowało brakiem spłaty części pożyczek;
2) nabycia przez Eurofaktor szeregu wierzytelności (szacunkowo 6-7 mln złotych) wobec Wydawnictwa Przekrój w 2012 roku od podmiotów powiązanych z Grzegorzem Hajdarowiczem, w sytuacji gdy dłużnik ten był bankrutem i znajdował się w stanie niewypłacalności, co skutkowało szacunkową stratą 4-6 mln złotych wobec braku spłaty długu;
3) nabycia przez Eurofaktor od Grzegorza Hajdarowicza 100% udziałów spółki Wydawnictwo Przekrój za 3,18 mln złotych we wrześniu 2013 roku, podczas gdy faktyczna ich wartość wynosiła zero, co skutkowało stratą całości zainwestowanych środków;
4) usiłowania działania na szkodę Eurofaktora poprzez próbę przyłączenia zadłużonej spółki Wydawnictwo Przekrój do Eurofaktora w grudniu 2013, co skutkowałoby koniecznością spłaty długów Wydawnictwa Przekrój wobec osób trzecich (najprawdopodobniej spółek powiązanych z Hajdarowiczem) z majątku byłej Gremi Inwestycje, do czego finalnie nie doszło wskutek wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie, który uchylił uchwałę połączeniową;
5) sporządzenia fałszywej (zawyżonej) wyceny Wydawnictwa Przekrój w maju 2013;
6) niezgłoszenia wniosku o upadłość Wydawnictwa Przekrój przez jej zarząd w stanie jej niewypłacalności począwszy od 2011 roku

Na tych machinacjach spółka Eurofaktor (Gremi Inwestycje) straciła szacunkowo 7-10 milionów złotych. Faktycznym beneficjentem strat Eurofaktora był Grzegorz Hajdarowicz, gdyż to spółki z nimi powiązane były stronami opisanych wyżej transakcji, na których Eurofaktor tracił miliony. W ten sposób Hajdarowicz zdołał się odkuć za straty, które poniósł jako wydawca tygodnika „Przekrój”, który zamknięto we wrześniu 2013 roku, wobec katastrofalnych wyników sprzedażowych. Jednak stało się to kosztem tysięcy drobnych akcjonariuszy Eurofaktora, którzy kupili jego akcje na giełdzie. W lutym 2017 roku śledztwo w tej sprawie wszczęła krakowska Prokuratura Okręgowa.

Wszystko powyższe – zarówno wysokość strat, w których udział miał także Skarb Państwa (jako pośredni akcjonariusz Eurofaktora), wielowątkowy charakter sprawy, jak i publiczny status poszkodowanej spółki wskazywało na konieczność bardzo poważnego potraktowania tej sprawy przez Prokuraturę, rzetelnego jej wyjaśnienia i pociągnięcia do odpowiedzialności sprawców ewentualnych nadużyć. Jednak po trwającym ponad trzy i pół roku śledztwie sprawę umorzono i nikomu nie przedstawiono zarzutów. Byłem bardzo ciekaw jaka była podstawa tej decyzji i co udało się w ciągu tych kilku lat zapewne intensywnej pracy Prokuratury ustalić.

Prokuratura odmówiła mi wglądu do akt sprawy i nie chciała nawet przedstawić uzasadnienia swojej decyzji, ale udało mi się do niego dotrzeć. Z treści tego uzasadnienia wyłania się obraz niekompetencji panującej w tej instytucji. Aby zarzuty te nie były gołosłowne, przedstawiam poniżej próbkę pracy krakowskiej Prokuratury: najistotniejsze fragmenty z uzasadnienia decyzji o umorzeniu śledztwa wraz z moim komentarzem.

I tak, analizując sprawę udzielania przez Eurofaktor pożyczek dla Wydawnictwa Przekrój Prokuratura Okręgowa zupełnie nie zainteresowała się ówczesnym stanem finansów dłużnika, ani tym czy zadbano o właściwe zabezpieczenia. Zamiast tego pada w uzasadnieniu takie stwierdzenie: „Udzielone pożyczki miały na celu poprawę kondycji finansowej spółki Wydawnictwo Przekrój…”, jakby celem spółki Eurofaktor była działalność charytatywna na rzecz podmiotów powiązanych z Hajdarowiczem, kosztem mniejszościowych akcjonariuszy spółki Eurofaktora. Dalej pada stwierdzenie, które można określić jako kuriozalne: „Nie można uznać za nadużycie uprawnień przez zarząd spółki Gremi Inwestycje (tj. Eurofaktora), że przeznaczał w zaistniałej sytuacji środki na pomoc finansową dla powiązanej z nią spółki Wydawnictwo Przekrój. Brak jest także jednoznacznych dowodów, że przekazane środki spowodowały szkodę majątkową dla spółki Gremi Inwestycje, skoro zostały przekazane w ramach tej samej grupy kapitałowej.” (sic!). Zatem brak spłaty długu o szacunkowej wartości miliona złotych nie jest dla Prokuratury wystarczającym dowodem szkody majątkowej Gremi Inwestycje (Eurofaktora)? A to abstrahując od faktu, że w momencie udzielania pożyczek (2010) Wydawnictwo Przekrój nie znajdowało się w grupie kapitałowej Eurofaktora – Prokuratura przez trzy lata pracy najwyraźniej nie potrafiła ustalić podstawowych faktów. A udzielanie spółkom Hajdarowicza „pomocy finansowej” celem „poprawy kondycji finansowej” zdaniem Prokuratury najwyraźniej zwalnia od wszelkiej odpowiedzialności bez względu na okoliczności. Taka nowomowa jest nietypowa dla tej instytucji. Najwyraźniej jednak dla Prokuratury Okręgowej w Krakowie taki proceder jest naturalny i akceptowalny – chęć „poprawy kondycji finansowej” osobistych spółek Hajdarowicza lub jego samego obejmuje widocznie jakiś immunitet.

Niektóre sformułowania zawarte w uzasadnieniu brzmią wręcz dziwacznie. Chylący się ku upadłości „Przekrój” lub zupełnie niszowy „Sukces” Prokuratura określa jako „mające strategiczne znaczenie dla budowy narodowej grupy medialnej. Zachodzę w głowę skąd prowadzący sprawę prokurator wziął takie sformułowanie i co miał tu na myśli.

Analizując wątek zakupu wierzytelności bankruta Prokuratura także popełniła błędy zdradzające brak podstawowego rozeznania w sytuacji. Nie zauważyła, że zeznania Agaty Kalińskiej, które przywołuje jako swoje własne ustalenia co do stanu faktycznego („Jednakże spółka „matka” czyli Gremi Inwestycje S.A. dokonywało skupu wierzytelności spółki „córki” czyli Wydawnictwa Przekrój”) są zwyczajnie nieprawdziwe, bowiem spółka Gremi Inwestycje stała się spółką „matką” wobec Wydawnictwa Przekrój dopiero we wrześniu 2013, a niespłacalne wierzytelności skupowano w 2012 roku.

A jak Prokuratura wyjaśnia wielomilionowe straty Eurofaktora na zakupie długów Wydawnictwa Przekrój od spółek Hajdarowicza? „Rynek prasowy był trudnym rynkiem. Również dokonany w 2012 roku skup wierzytelności spółki Wydawnictwa Przekrój przez spółkę Gremi Inwestycje miał na celu oddłużenie Przekroju i spowodowania, aby zadłużenie tej spółki było spłacane w ramach grupy medialnej” – czytamy w uzasadnieniu. Zrozumieć można gdyby tak napisał adwokat, ale prokurator? Czy kupowanie niespłacalnych długów odbywało się celem „oddłużenia”? No i czyim kosztem to „oddłużenie” miało się dokonać? Na to pytanie Prokuratura nie udziela odpowiedzi. Z pewnością jednak machinacja ta przyczyniła się do „poprawy kondycji finansowej” dotychczasowych wierzycieli Wydawnictwa Przekrój (spółek Hajdarowicza), którzy zdołali się pozbyć niespłacalnych wierzytelności.

Kupno 100% udziałów Wydawnictwa Przekrój przez zarząd Gremi Inwestycje we wrześniu 2013 roku podparte było „wyceną”, którą sporządziła firma IMAP Access 2, szacując wartość spółki na 3,18 mln złotych. Zaangażowany przez Prokuraturę biegły prawidłowo wycenił ją na zero. Nadto okazało się, że wycena sporządzona przez IMAP Access 2 była we wrześniu 2013 zupełnie nieaktualna (minęło ponad półtora roku od momentu wyceny aktywów, na których się ta wycena oparła) i negatywnie zweryfikowana w czasie, bowiem przyjęte do niej prognozy sprzedaży „Przekroju” i zysków spółki wydawniczej kompletnie się nie sprawdziły. Prokuratura nie analizuje jednak czy taką wyceną w ogóle można było się posłużyć i ponownie sprawnie wchodzi w rolę adwokata: „brak jest dowodów, iż zarządy spółek Gremi Inwestycje S.A. i Wydawnictwa Przekrój Sp. z o.o. miały inną wiedzę o wartości spółki Wydawnictwo Przekrój Sp. z o.o., niż wynikającą z wyceny sporządzonej przez IMAP Access 2 Sp. z o.o.” Tak, to nie żart – osoba która tak twierdzi po trzyletnim śledztwie w sprawie jest prokuratorem w Wydziale ds. Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Okręgowej. Można zadać pytanie: kto zdaniem Prokuratury miał lepiej znać stan finansów bankruta jakim było Wydawnictwo Przekrój jeśli nie zarządy wymienionych spółek? Można jeszcze zrozumieć, że nie można nikomu z zarządów Wydawnictwa Przekrój postawić zarzutów karnych za niezgłoszenie wniosku o upadłość tej spółki z uwagi na zmianę prawa upadłościowego. Ale Prokuratora powinna przynajmniej wyciągnąć wnioski z samego faktu, że spółka wydawnicza była od wielu lat bankrutem. Obowiązek zgłoszenia wniosku o upadłość niewypłacalnego podmiotu czemuś przecież służy.

Szczytem niekompetencji Prokuratury Okręgowej w Krakowie było dopuszczenie do zniszczenia kluczowych dowodów rzeczowych: umów cesji wierzytelności na podstawie których Eurofaktor kupił w 2012 roku długi Wydawnictwa Przekrój. Dokumenty te zostały zniszczone przez osoby z otoczenia Hajdarowicza w nieustalonych okolicznościach (więcej o sprawie czytaj tu: http://www.forumakcjonariuszykci.pl/afera-przekroju-zniszczono-dokumenty/). Stało się tak pomimo, że kilkakrotnie, zarówno pisemnie jak i ustnie, informowałem Prokuraturę o konieczności pilnego zabezpieczenia całej dokumentacji finansowej spółki Eurofaktor już w momencie wszczęcia śledztwa.

Prokuratura powinna stać na straży interesu publicznego, a nie wchodzić w rolę adwokata, czego przypadek mamy okazję zaobserwować. Nie można pozwolić, aby aferę Przekroju zamieciono pod dywan. Dlatego podjąłem decyzję o upublicznieniu godnych pożałowania efektów pracy Prokuratury Okręgowej w Krakowie, aby każdy mógł się z nimi zapoznać. Poniżej załączam kopię uzasadnienia postanowienia o umorzeniu śledztwa.


Kwestionariusz zgłoszenia akcjonariusza Gremi Inwestycje S.A.

Będziemy dalej informować o tej sprawie.

Piotr Szczęsny

Forum akcjonariuszy spółki KCI