Grzegorz Hajdarowicz przeprosi Piotra Szczęsnego – wyrok sądu

21.05.2019

W dniu 8 maja 2019 Sąd Okręgowy w Krakowie wydał wyrok z powództwa akcjonariusza spółki KCI S.A. Piotra Szczęsnego przeciwko Grzegorzowi Hajdarowiczowi o naruszenie dóbr osobistych. Zgodnie z wyrokiem sądu Grzegorz Hajdarowicz musi przeprosić Piotra Szczęsnego i zapłacić zadośćuczynienie. Przeprosiny mają się ukazać w dzienniku „Rzeczpospolita” oraz w formie pisemnego oświadczenia.

Poniżej publikujemy treść wyroku sądowego:

Szczęsny p-ko Hajdarowicz

Piotr Szczęsny złożył przeciwko Grzegorzowi Hajdarowiczowi pozew sądowy o naruszenie dóbr osobistych po tym jak w dniu 14 września 2017 Hajdarowicz udzielił w kontrolowanym przez siebie dzienniku „Rzeczpospolita” wywiadu, w którym nazwał Piotra Szczęsnego „zwykłym bandytą”, oskarżył go o działanie w ramach „grupy przestępczej”, która miała manipulować kursem giełdowym i okradać innych. Następnie Hajdarowicz na oficjalnej stronie spółki KCI S.A. kilkakrotnie nazwał Piotra Szczęsnego „zawodowym oszustem”. O tej sprawie pisaliśmy tu:

Pojedynek sądowy Szczęsny-Hajdarowicz

Proces trwał półtora roku. Zeznawali liczni świadkowie: pracownicy Grzegorza Hajdarowicza Rafał Dziuba i Agata Kalińska, oraz akcjonariusze mniejszościowi w kontrolowanych przez niego spółkach: Maria Thiele, Marek Ruman, Radosław Kędzior i Janusz Szczerban. W sądzie stawił się nawet sam Hajdarowicz, którego zeznania Sąd uznał jednak za częściowo niewiarygodne: „zarówno powód jak i pozwany złożyli obszerne zeznania, nie przecząc, że pozostają w „głębokim konflikcie”. (…) Co do zasady zeznania złożone przez powoda i pozwanego uznano za wiarygodne jako, że znajdują potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie, ocenionym przez sąd za wiarygodny. Za niewiarygodne uznano jedynie twierdzenia pozwanego mające świadczyć o zasadności użytych pod adresem powoda w wywiadzie czy listach otwartych sformułowań. Zauważyć należy, że pozwany posługuje się swoistym językiem określając np. roszczenia finansowe drugiej osoby jako „haracz”, podejmowanie kroków w granicach prawa jako „działalność przestępcza”.” – czytamy w uzasadnieniu wyroku.

Sąd nie dał wiary oskarżeniom Hajdarowicza pod adresem powoda o stosowanie „szantażu”, co miało usprawiedliwiać jego wypowiedzi: „Odnosząc się do wypowiedzi pozwanego zawartych w wywiadzie udzielonym w dniu 14 września 2017 r. a dotyczących osoby powoda, wg których powód to: „zwykły bandyta”, któremu zależy na tym, aby „dostać bandycki haracz”, który działa w internecie „chyba z jakąś grupą przestępczą, która manipuluje kursem giełdowym” i „zgłaszaliśmy jego i tę szajkę do prokuratury” stwierdzić należy, że wypowiedzi te miały charakter pejoratywny, dosadny jak stwierdził sam pozwany i niewątpliwie naruszający dobra osobiste. Wystarczy wskazać, że wg definicji „bandyta” to osoba, która dla zdobycia pieniędzy napada na ludzi, opryszek, rozbójnik, zbój. „Szajka” to zorganizowana grupa przestępców. Co istotne z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie nie wynika, aby to co na temat powoda w wywiadzie powiedział pozwany polegało na prawdzie. Niewątpliwie między powodem – akcjonariuszem mniejszościowym, a pozwanym – akcjonariuszem dominującym, osobą zasiadającą w zarządzie spółki KCI S.A., mającym wpływ na szereg spółek z grupy kapitałowej Gremi Media S.A. istnieje spór o podłożu finansowym. Powód uważając, że działania akcjonariusza większościowego są krzywdzące dla akcjonariuszy mniejszościowych, w tym dla niego, podejmuje działania mające temu się przeciwstawić. Z tym, że działania te mieszczą się w granicach prawa, a odnośnie pozwów cywilnych często kończą się wygraną. Pozwany podniósł, że działania powoda świadczą o stosowaniu przez niego „szantażu korporacyjnego”. Z materiału dowodowego a i okoliczności nie kwestionowanych przez strony nie wynika, aby działania powoda wyczerpywały znamiona pojęcia „szantażu korporacyjnego” (…). Z ustaleń stanu faktycznego wynika, że powód podejmuje konsekwentne działania, niewątpliwie sprzeczne z interesami pozwanego, mieszczące się w granicach prawa, których nie sposób nazwać „szantażem korporacyjnym”.

Piotr Szczęsny domagał się od Grzegorza Hajdarowicza publicznych przeprosin i zapłaty zadośćuczynienia oraz wpłaty na rzecz instytucji charytatywnej w łącznej wysokości 36.000 złotych. Sąd zasądził ostatecznie 15.000 zł, z tego 10.000 dla powoda i 5.000 dla Stowarzyszenia Siemacha. „…Wina pozwanego, co najmniej w stopniu niedbalstwa, została w sprawie wykazana. Pozwany winien bowiem przewidzieć, że użyte w wywiadzie z dnia 14 września 2017 r. czy w listach otwartych z dnia 2 lutego 2018 r. i 27 lutego 2018 r. sformułowania pod adresem powoda godzą w dobre imię powoda, że brak jest dowodów w oparciu o które może stwierdzić, że powód to zwykły bandyta, zawodowy oszust, który manipuluje i oszukuje, że działa w grupie przestępczej – szajce i przy pomocy której manipuluje kursem giełdowym czy że domaga się bandyckiego haraczu. Pozwany, osoba wykształcona, posiadająca doświadczenie zawodowe i obycie powinien sobie zdawać sprawę ze skutków własnych działań. Z drugiej strony, powód nie wykazał szczególnej inicjatywy dowodowej co do stopnia i natężenia ujemnych doznań na skutek opublikowania wywiadu czy listów otwartych. Strony od szeregu lat pozostają w sporze, listy otwarte opublikowane na stronie internetowej przynależnej do spółki KCI S.A. stanowią odpowiedź na wcześniejsze publikacje powoda w których powód powrócił do sytuacji sprzed lat – nabycia Wydawnictwa „Przekrój” i niejako sam spowodował podjęcie określonych działań przez pozwanego. Powód nie wykazał, aby doznał szczególnych cierpień fizycznych, psychicznych czy innych negatywnych konsekwencji na skutek wypowiedzi pozwanego. Niewątpliwie, każda osoba o przeciętnej wrażliwości poczułaby się dotknięta określeniami użytymi w wywiadzie o twardym, pejoratywnym wydźwięku. Jako, że powód jest znany w świecie giełdy, sam publikuje artykuły jego nazwisko może być rozpoznawalne i to w związku z podejmowanymi przez niego działaniami, które ogólnie można określić jako podejmowane przez akcjonariusza mniejszościowego. W konsekwencji sąd uznał, że zasadnym jest przyznanie powodowi zadośćuczynienia w wysokości 10.000 zł. za treści zawarte w wywiadzie z dnia 14 września 2017 r. i kwoty 5.000 zł. na cel społeczny, również w związku z publikacją wywiadu – opublikowanego w gazecie o zasięgu ogólnopolskim „Rzeczpospolita” i na stronie internetowej www.rp.pl. Natomiast, w związku umieszczeniem listów otwartych na stronie należącej do KCI S.A. sąd nie przyznał żadnego zadośćuczynienia biorąc pod uwagę całokształt okoliczności faktycznych sprawy, w tym to że powód będąc z pozwanym w konflikcie pierwszy opublikował artykuły na stronie internetowej www.forumakcjonariuszykci.pl, która ma założony przez powoda cel, w tym służący m.in. nagłaśnianiu działań pozwanego; jego działanie było celowe, dotyczyło zdarzeń sprzed lat o których już wcześniej powód wypowiadał się w sposób nie akceptowany przez pozwanego.” – tak uzasadnił swoją decyzję Sąd Okręgowy.

Poniżej publikujemy komentarz Piotra Szczęsnego do uzyskanego wyroku:


Bardzo dobrze, że zapadł taki wyrok – takich zachowań nie można tolerować. Szczególnie ważnym osiągnięciem są przeprosiny, które Hajdarowicz ma opublikować w tej samej gazecie, w której wypuścił kalumnie i kłamstwa na mój temat oraz w formie oświadczenia, które zostanie opublikowane na naszej stronie internetowej. Ten wyrok niech będzie także spóźnioną satysfakcją dla akcjonariuszy mniejszościowych nieistniejącej już spółki giełdowej NFI Jupiter S.A., których swego czasu Hajdarowicz publicznie w wywiadzie telewizyjnym nazwał „durnymi głąbami” i „troglodytami o twarzach nieskażonych inteligencją”, tylko dlatego, że protestowali przeciwko rozwodnieniu kapitału w tej spółce, które Hajdarowicz przeprowadził w 2011 roku i które przyniosło im niszczące skutki materialne.


Natomiast jakiekolwiek pieniądze, które sąd mi zasądził, nie będą zużytkowane na moje prywatne potrzeby, ale na dalsze działania prawne przeciwko Hajdarowiczowi, w szczególności na ochronę prawną strony internetowej www.forumakcjonariuszykci.pl przed nasilonymi zabiegami cenzorskimi z jego strony.


Piotr Szczęsny

 

Wyrok jest nieprawomocny.

Forum akcjonariuszy spółki KCI