KCI sprzedaje pakiet akcji Gremi Media?

19.12.2021

Kontrolowana przez Grzegorza Hajdarowicza spółka publiczna KCI S.A. poinformowała rynek o sprzedaży mniejszościowego pakietu akcji Gremi Media S.A. (dawniej Presspublica Sp. z o.o.), wydawcy „Rzeczpospolitej” i „Parkietu”, uprawniających do 37.6% głosów i 40% w kapitale. Zgodnie z komunikatem cena sprzedaży wynosi 140 PLN za jedną akcję. Przeniesienie akcji ma nastąpić w dwóch etapach: w ramach pierwszej transzy 346.612 akcji, a w ramach kolejnej transzy – 344.687 akcji. Zatem do KCI powinno wpłynąć łącznie 96,7 mln złotych.

Transakcja jest efektem wielomiesięcznych zabiegów Grzegorza Hajdarowicza, który próbował sprzedać Gremi Media. Wpierw bezskutecznie usiłował sprzedać wydawcę którejś ze spółek kontrolowanych przez Skarb Państwa (Orlen, PZU). Gdy to się nie udało, zaatakował rząd za „podkręcanie” relacji z Unią Europejską. „Będziemy w stanie skutecznie chronić największą wartość, jaką są niezależne, wolne od jakichkolwiek nacisków media” – dodał Hajdarowicz, kiedy już miał pewność, że rząd niczego od niego nie kupi.

Próba sprzedaży Gremi Media prywatnemu inwestorowi w Polsce także nie przyniosła efektu. Z rozmów wycofała się Wirtualna Polska, inne prywatne spółki medialne także nie wyraziły zainteresowania. Ostatecznie kupującym okazał się Pluralis B.V. z siedzibą w Amsterdamie, podmiot powiązany z G. Soros’em, amerykańskim finansistą pochodzenia węgiersko-żydowskiego, a przedmiotem transakcji będzie jedynie pakiet mniejszościowy.

Komentarz Piotra Szczęsnego:

Jako akcjonariusz KCI (wciąż jeszcze) jestem daleki od entuzjazmu. Na pierwszy rzut oka transakcja wygląda korzystnie: w zamian za 40% akcji Gremi Media spółka KCI ma uzyskać 97 mln złotych, co wskazuje na – moim zdaniem mocno naciąganą – wycenę Gremi Media na poziomie 242 mln złotych. To są poziomy, które jeszcze kilka lat temu były zupełnie oderwane od rzeczywistości. Ale z drugiej strony trzeba pamiętać, że grupa wydawnicza Gremi Media jest ostatnim realnym aktywem KCI. Pozostałe aktywa KCI mają charakter – nazwijmy to – „umowny”: są to pożyczki wobec podmiotów powiązanych z Hajdarowiczem oraz 40 letnie obligacje Next Holdings Sarl, podmiotu o wątpliwej zdolności do spłaty tego długu: już pojawiły się pierwsze odpisy z tytułu braku możliwości realizacji zobowiązań z tych obligacji. Zarząd KCI zapewnia, że nie ma ryzyka braku spłaty tych wierzytelności. Ale ja pamiętam jak otoczenie Hajdarowicza zapewniało mnie i innych akcjonariuszy nieistniejącego już Eurofaktora, że jego wierzytelności wobec Wydawnictwa Przekrój Sp. z o.o. były niezagrożone, długo po tym jak dłużnik stał się niewypłacalny.
Sama transakcja sprzedaży akcji Gremi Media także budzi moje wątpliwości. Ocena jej wpływu na ogólną sytuację KCI i akcjonariuszy mniejszościowych tej spółki jest trudna i wymaga wyjaśnienia dwóch kwestii.
Po pierwsze: Musi się wyjaśnić, czy transakcja jest – w sensie ekonomicznym – „prawdziwa”, czy też pozorna.
To pytanie nie jest bezpodstawne. Czas pokaże czy sprzedaż pakietu akcji Gremi Media to rzeczywiście transakcja rynkowa, czy też jest to tylko ustawka mająca charakter polityczny, którą Hajdarowicz przeprowadził, aby zabezpieczyć swój majątek, a druga strona (G. Soros) po to, aby poszerzyć zakres swojej władzy i wpływów w krajach będących w spektrum jego zainteresowania. Nawet jeśli płatność za akcje rzeczywiście nastąpi, to nie jest wykluczone, że KCI sprzedaje pakiet akcji Gremi Media, ale za swoje własne pieniądze. Również cena sprzedaży nie musi być prawdziwa. Przypominam, że Hajdarowicz już raz kilka lat temu „sprzedał” mniejszościowy pakiet akcji Gremi Media po nierealnie wysokiej cenie 147 złotych za akcję. Tyle, że prawdziwe pieniądze z tego tytułu nigdy nie wpłynęły.
Po drugie: Jeśli ze sprzedaży Gremi Media do KCI wpłyną prawdziwe pieniadze, to co się z nimi stanie.
W normalnej spółce zostałyby one, przynajmniej częściowo, wypłacone akcjonariuszom w formie dywidendy, z tytułu doprowadzenia wieloletniej transakcji do końcowego, korzystnego rezultatu, a w pozostałej części przeznaczone na spłatę długów lub dokapitalizowanie istniejących przedsięwzięć. Ale prawdopodobny jest także pesymistyczny scenariusz: Hajdarowicz przeleje te pieniądze na swoje prywatne konta bankowe lub konta powiązanych ze sobą spółek jako „pożyczki”, bądź też przeprowadzi kolejne geszefty z samym sobą, podobnie jak zrobił to w Eurofaktorze, czy też w samej spółce KCI, gdzie korzystnie dla siebie „zagospodarował” pieniądze uzyskane ze sprzedaży gruntu po dawnych zakładach WSK Kraków przy ul. Wrocławskiej w Krakowie. Pamiętać należy, że Hajdarowicz jest zadłużony, a jego interesy w Brazylii okazały się porażką. Wierzyciele cały czas próbują odzyskać pożyczone mu pieniądze. Oczywiście Hajdarowicz mógłby uzyskać pieniądze w formie dywidendy z KCI czy Gremi Inwestycje, ale wówczas musiałby się nimi podzielić z akcjonariatem mniejszościowym, czego do tej pory nigdy nie zrobił.
Zagrożenie dalszego wytransferowania majątku KCI oceniam jako realne. Z tej przyczyny napisałem petycję do Ministra Aktywów Państwowych, ostrzegając przed ekonomicznymi i politycznymi skutkami ewentualnego zawarcia przez spółki Skarbu Państwa transakcji nabycia Gremi Media. Wskazałem m.in. na zagrożenia dla majątku samego Skarbu Państwa wynikające z faktu, że Skarb Państwa pośrednio (poprzez spółkę Gremi Inwestycje) sam posiada udziały w KCI. Ostrzegłem, że w grupie kontrolowanych przez Hajdarowicza spółek doszło w przeszłości do niejasnych transferów majątkowych, jako przykład wskazując na sprawę „Przekroju”, która jest obecnie badana przez prokuraturę (wznowiono śledztwo w tej sprawie). Skarb Państwa dokonując zakupu Gremi Media niejako sankcjonowałby takie działania. Być może ostrzeżenie to przyniosło efekty w postaci powstrzymania się od zakupu akcji Gremi Media przez spółki Skarbu Państwa. O sytuacji akcjonariuszy mniejszościowych kontrolowanych przez Grzegorza Hajdarowicza spółek informowałem również Pluralis B.V. Zapewne efektem tego jest „umowa regulująca zasady ładu korporacyjnego w Gremi Media”, o której wspomina raport bieżący KCI. Jeśli transakcja jest prawdziwa, wchodząc w spółkę z Hajdarowiczem kupujący musiał bardzo mocno zabezpieczyć swój majątek. Istnienie takiej umowy jest pośrednio korzystne nawet dla akcjonariuszy mniejszościowych KCI.

Do tej sprawy będziemy wracać.

Jak Grzegorz Hajdarowicz „zagospodarował” pieniądze dawnego Eurofaktora czytaj tu: http://www.forumakcjonariuszykci.pl/afera-przekroju/

Jak Grzegorz Hajdarowicz „zagospodarował” pieniadze KCI uzyskane ze sprzedaży gruntu przy ul. Wrocławskiej w Krakowie czytaj tu: http://www.forumakcjonariuszykci.pl/skarb-panstwa-wspolnikiem-hajdarowicza/

Jak Grzegorz Hajdarowicz sprzedał psa za milion (ale za dwa koty po 500 tysięcy), czyli o poprzedniej „sprzedaży” pakietu akcji Gremi Media czytaj tu: http://www.forumakcjonariuszykci.pl/raport-ze-zwyczajnego-wza-kci-s-a/

Forum akcjonariuszy spółki KCI