Pojedynek sądowy Szczęsny-Hajdarowicz rozstrzygnięty. Bluzgi Hajdarowicza w sądzie

01.02.2022
aktualizacja 01.03.2022

W dniu 31 stycznia 2022 Sąd Apelacyjny w Krakowie wydał wyrok w sprawie z powództwa Grzegorza Hajdarowicza przeciwko Piotrowi Szczęsnemu.

Sprawa ciągnęła się od 2017 roku, kiedy to Hajdarowicz złożył przeciwko Szczęsnemu pozew sądowy zarzucając mu naruszenie swoich dóbr osobistych poprzez:
– składanie „oczywiście bezzasadnych” pozwów sądowych oraz zawiadomień do prokuratury;
– publikowanie szkalujących treści na stronie internetowej www.forumakcjonariuszykci.pl;
– zadawanie na walnych zgromadzeniach „pytań z tezą”;
– prowadzenie „ustawicznej krytyki”.
To wszystko miało być ze strony Piotra Szczęsnego przejawem „szantażu korporacyjnego”. Hajdarowicz domagał się 100.000 złotych oraz publicznych przeprosin za „kierowanie (…) bezzasadnych zawiadomień popełnieniu przestępstw oraz bezzasadnych powództw, co negatywnie wpływało na dobre imię i reputację Pana Grzegorza Hajdarowicza oraz postrzeganie go przez uczestników rynku regulowanego.”

Więcej o sprawie czytaj tu: http://www.forumakcjonariuszykci.pl/pojedynek-sadowy-szczesny-hajdarowicz/

Powyższe cytaty pochodzą bezpośrednio z pozwu. Taka konstrukcja pozwu stawiała przed prawnikami Hajdarowicza (warszawska kancelaria prawna RKKW Kwaśnicki & Wróbel) bardzo trudne zadanie. Przykładowo, jak można domagać się od kogoś zadośćuczynienia za samo złożenie pozwu, a tym bardziej jeśli ten ktoś proces wygrał?

Wyrokiem z dnia 22 maja 2020 Sąd Okręgowy w Krakowie oddalił pozew (sygn. akt I C 1459/18, SSO Justyna Sieklicka-Pawlak). Poniżej przedstawiamy obszerne fragmenty uzasadnienia tego wyroku:

„…co do zasady inicjowanie postępowania przed sądem stanowi realizację przysługującego każdej osobie prawa podmiotowego w postaci prawa do sądu. (…) Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy należy zauważyć, że pozwy składane przez pozwanego dotyczą głównie spraw o uchylenie uchwał walnego zgromadzenia akcjonariuszy spółek oraz o zapłatę odszkodowania z tytułu strat poniesionych przez pozwanego w wyniku niewłaściwego – w jego ocenie – prowadzenia spraw spółek. (…) Powództwa wytaczane przez pozwanego nie miały przy tym na celu nękania, szykanowania czy oczerniania Grzegorza Hajdarowicza, lecz ochronę interesów majątkowych pozwanego lub przywrócenie ładu korporacyjnego w spółkach, których akcjonariuszem był pozwany. Jako że powództwa wytaczane przez pozwanego nie były bezzasadne (a co więcej, część z nich okazałą się być zasadna, co znalazło wyraz w uwzględniających je wyrokach sądów), ich liczba mieści się w rozsądnych granicach (…), w ocenie tut. Sądu nie ma podstaw, aby twierdzić, że działania podejmowane przez pozwanego w jakikolwiek naruszały cześć powoda czy stanowiły nadużycie przysługującego pozwanemu prawa do sądu i tym samym miały charakter bezprawny.
Podobne wnioski można wyciągnąć co do składanych przez pozwanego zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez powoda i innych członków organów spółek Gremi Inwestycje i KCI. (…) pozwany składał zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstw nie w celu poddawania kogokolwiek jakimkolwiek szykanom, lecz dlatego, że na podstawie udostępnionej mu dokumentacji spółki nabierał przekonania, że rzeczywiście doszło do popełnienia przestępstwa. Do każdego z zawiadomień dołączał zresztą dowody, które w jego ocenie uzasadniały podejrzenie popełnienia przestępstwa. (…). Podkreślenia wymaga również, że działania pozwanego stanowiły wyraz realizacji obowiązku z art. 304 § 1 k.p.k., zgodnie z którym każdy, dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub Policję. W świetle powyższego nie ma więc podstaw do twierdzenia, iż składane przez pozwanego zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa mogły prowadzić do bezprawnego naruszenia dóbr osobistych powoda.
(…)
W ocenie tut. Sądu również wpisy, jakie publikował pozwany na stronie internetowej www.forumakcjonariuszykci.pl, (…) nie stanowiły naruszenia dóbr osobistych powoda. Mieściły się one bowiem w granicach tzw. dozwolonej krytyki, wyłączającej bezprawność działań pozwanego. (…). Sformułowania pojawiające się w materiałach publikowanych przez pozwanego na stronie www.forumakcjonariuszykci.pl z pewnością należy postrzegać jako krytyczne względem powoda i negatywnie oceniające politykę prowadzoną przez niego względem kontrolowanych przez niego spółek. Krytyka (…) może negatywnie wpłynąć na postrzeganie powoda przez inne podmioty, w tym powiązane z nim relacjami biznesowymi. Jednak w żadnym przypadku pozwany nie używa względem powoda określeń napastliwych, powszechnie uznawanych za obraźliwe (…). Nadto wypowiedzi pozwanego zawsze odnoszą się do konkretnych działań Grzegorza Hajdarowicza, które w ocenie pozwanego mają negatywny wpływ na kondycję finansową spółki oraz pozycję akcjonariuszy mniejszościowych. Należy przy tym podkreślić, że niektóre z opisywanych przez pozwanego działań, takie jak: udzielanie przez spółki publiczne kontrolowane przez powoda pożyczek spółkom prywatnym powiązanym z powodem, wieloletni brak wypłaty dywidendy, sprawa dzierżawy znaku towarowego „Gremi”, brak egzekwowania poręczenia od spółki Sagar Sp. z o.o. oraz transakcja zakupu udziałów w spółce Wydawnictwo Przekrój sp. z o.o. (Gremi Sukces Sp. z o.o.) były negatywnie oceniane również przez sądy prowadzące postępowania w sprawach z powództwa Piotra Szczęsnego.
Internetowe wypowiedzi pozwanego są przy tym nakierowane na informowanie akcjonariuszy mniejszościowych o naruszaniu ich interesów na skutek działań podejmowanych przez powoda w kontrolowanych przez niego spółkach oraz o podejmowanych przez pozwanego i innych akcjonariuszy mniejszościowych działaniach w kierunku przywrócenia ładu korporacyjnego w kontrolowanych przez powoda spółkach. Część akcjonariuszy mniejszościowych uważa zresztą działania pozwanego za nakierowane na przywrócenie ładu korporacyjnego w spółkach, ochronę słusznych interesów akcjonariuszy mniejszościowych oraz uzasadnionych interesów majątkowych samego pozwanego. Krytyka wyrażana przez pozwanego w publikacjach na stronie www.forumakcjonariuszykci.pl mieści się zatem w granicach krytyki dozwolonej – jej forma nie przekracza granic kultury wypowiedzi, odnosi się ona do sytuacji, które rzeczywiście miały miejsce, jest nakierowana na ochronę interesu społecznego (tj. interesu akcjonariuszy mniejszościowych oraz przywrócenie ładu korporacyjnego w spółkach kontrolowanych przez pozwanego) i jako taka jest odbierana. Wykluczona jest zatem kwalifikacja w/w publikacji jako bezprawnie naruszających dobra osobiste powoda.
Sąd nie znalazł podstaw, aby za zachowanie naruszające dobra osobiste powoda uznać zadawanie przez pozwanego pytań podczas walnych zgromadzeń akcjonariuszy (…). …uznanie każdej z krytycznych wypowiedzi wygłaszanej przez akcjonariusza podczas walnego zgromadzenia, dotyczącej osób wchodzących w skład organów spółki czy samej spółki za naruszającą dobre imię spółki bądź tych osób, stoi w sprzeczności z zasadą wolności słowa, (…), a także z naturą stosunków wewnętrznych panujących w spółce, zgodnie z którą racjonalna krytyka działań spółki i jej organów jest nie tylko dopuszczalna, ale wręcz pożądana.”

W toku procesu zeznawał sam Hajdarowicz. Jednak jego zeznania niczego do sprawy nie wniosły – ograniczały się do grubiańskich wypadów pod adresem pozwanego i przedstawiania stwierdzeń zupełnie oderwanych od rzeczywistości. To nie pomogło: „Ich liczba (tj. pozwów sądowych) odbiega od tej wskazanej przez powoda – na przestrzeni ostatnich 7 lat było ich 13, a nie, jak podaje powód, „dziesiątki”. Część spraw jest jeszcze w toku, część została przez Piotra Szczęsnego wygrana, część – przegrana, jednak żaden z pozwów nie został zakwalifikowany przez rozpatrujący go sąd jako oczywiście bezzasadny.” – stwierdził Sąd Okręgowy. I dalej: „…w trakcie przesłuchania jako strona niniejszego postępowania Grzegorz Hajdarowicz określał działania pozwanego jako „bandyckie”, „kampanię nienawiści” i szantaż, a samego pozwanego jako „zwichrowanego psychicznie”. Jak wynika z powyższego, Grzegorz Hajdarowicz narusza dobre imię pozwanego, używając wobec niego określeń, które należy uznać za obraźliwe i zniesławiające, jednocześnie wytaczając przeciwko niemu sprawę o ochronę swoich dóbr osobistych w postaci dobrego imienia. (…) można więc żywić pewne wątpliwości co do tego, czy wszczęcie niniejszego postępowania miało rzeczywiście na celu ochronę dóbr osobistych Grzegorza Hajdarowicza, a nie szykanowanie pozwanego.”

Grzegorz Hajdarowicz nie zgodził się z wyrokiem Sądu Okręgowego i złożył apelację. Zdaniem reprezentujących go prawników (proces dokończyła w jego imieniu krakowska kancelaria BDO Legal), sąd pierwszej instancji „oparł rozstrzygnięcie na podstawie nadmiernie uproszczonej analizy okoliczności faktycznych”, a także „pominął w tym względzie fakt, że informacje (…) były przekazywane przez Pozwanego w sposób tendencyjny i przejaskrawiony (…), wykraczając poza granice dozwolonej krytyki.”

W dniu 31 stycznia 2022 Sąd Apelacyjny w Krakowie oddalił apelację. Rozpatrujący sprawę sędzia Wojciech Żukowski uzasadnił swoją decyzję w sposób następujący:

„Krytyczne oceny postępowania powoda były wyrażane przez pozwanego w akceptowalnych formach, w szczególności jeżeli uwzględni się kontekst tych wypowiedzi – pisma procesowe, w szczególności pozwu i zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa oraz widoczny poziom skonfliktowania stron. Podejmując się działalności biznesowej na dużą skalę i zarządzając spółką w co najmniej konfrontacyjny wobec interesów mniejszościowych akcjonariuszy sposób (…), powód musi liczyć się z krytyką, nawet daleko posuniętą, w szczególności ze strony osób, które uważają działania podejmowane przez powoda jako sprzeczne z ich uzasadnionymi interesami majątkowymi. Musi również liczyć się z tym, że krytyka ta może ostatecznie przybrać formę pozwów i zawiadomień o popełnieniu przestępstwa. (…) Ogólnikowe odwoływanie się powoda do naruszenia jego reputacji nie mogło odnieść skutku. Ochrona reputacji to właśnie ochrona przed rozpowszechnianiem nieprawdziwych wiadomości o faktach, a z ustalonego stanu faktycznego nie wynika aby przy okazji wyrażania krytyki postępowania powoda pozwany rozpowszechniał nieprawdziwe twierdzenia co od faktów odnoszących się do osoby powoda.”

Ponadto Sąd Apelacyjny nakazał Grzegorzowi Hajdarowiczowi zapłacić Piotrowi Szczęsnemu 10 tys. złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Jak już informowaliśmy, skutkiem przegranej w równoległej sprawie sądowej Grzegorz Hajdarowicz przepraszał Piotra Szczęsnego na łamach „Rzeczpospolitej” (więcej czytaj tu: http://www.forumakcjonariuszykci.pl/grzegorz-hajdarowicz-przeprasza-piotra-szczesnego/). Tym samym – wraz z obecnym, prawomocnym wyrokiem Sądu Apelacyjnego – pojedynek sądowy Szczęsny-Hajdarowicz został rozstrzygnięty.

Forum akcjonariuszy spółki KCI